Spięcie Wałęsy z Kolendą-Zaleską. "Czy TVN będzie dziś mówił o czymś więcej?"
Nowelizacja ustawy medialnej niespodziewanie została poddana pod piątkowe głosowanie w Sejmie. Posłowie odrzucili senackie weto do projektu. Głosowało 452 posłów, za było 229, przeciw 212, a 11 się wstrzymało. Teraz ustawa nazywana "lex TVN" czeka tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Nowela ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.
Zdaniem władz telewizji TVN, nowelizacja ustawy medialnej zmusza jej właściciela, czyli koncern Discovery, do sprzedaży udziału w spółce. Jeśli Discovery tego nie zrobi, stacje TVN nie będą mogły nadawać na dotychczasowych koncesjach.
Wałęsa kontra Kolenda-Zaleska na Twitterze
Poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Wałęsa zwrócił uwagę, że wczoraj ramówkę TVN i TVN24 zdominowała sprawa ustawy medialnej. "Czy TVN będzie dziś mówił o czymś więcej niż lexTVN? Wydaje mi się, że nie tylko to jest PiSowskim grzechem i przestępstwem…" – napisał na Twitterze polityk PO.
Wałęsie odpowiedziała dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska. "Jeśli nie będzie TVN to już o niczym Pan się nie dowie. Ale oczywiście w rządowej telewizji pełne spectrum tematów prawda? Słyszę, że sporo o podwyżkach gazu, inflacji i drożyźnie. Powodzenia" – stwierdziła.
"Czy naprawdę tylko to się wczoraj wydarzyło? A 350 mld zł poza budżetem czyli poza kontrolą Sejmu i obywateli?" – pytał Wałęsa.